czwartek, 22 grudnia 2016

Karanie Dzieci za to, że Rodzice nie mają czasu.


5:15 pobudka. Nastawiam wodę na herbatę, idę na papierosa. Przygotowuję śniadanie dla Dzieci i drugie śniadanie do szkoły. Budzę Dzieciaki na śniadanie, a sam idę do łazienki się ogarnąć. Potem Dzieciaki myją zęby, ubierają się i przed 7:00 wychodzimy z domu. Oboje z Żoną jedziemy do pracy.
O 17:00 odbieramy Dzieciaki ze szkoły i z przedszkola, jedziemy na dodatkowe zajęcia (angielski, balet, piłka). Wracamy do domu koło 19:00. Bączek kończy zadania domowe, których nie zrobił na świetlicy lub ma chwile dla siebie. 20:00 - 21:00 kładą się spać.