Czwartek 23:30. Wysiadam z auta, na parkingu kilkadziesiąt innych
samochodów. Z daleka widzę znajome twarze. Grupka facetów dyskutuje
przed wejściem wyraźnie czymś rozbawiona. Podchodzę, widzę kilka nowych
twarzy, witam się ze wszystkimi. Jest prawnik, Pan Dyrektor, szeregowy
pracownik co pracuje w outsourcingu, młody lekarz, kilku właścicieli
małych firm i ja. "To co? Zaczynamy?!", "Jasne!!".