sobota, 8 lipca 2017

Spływ kajakowy "Tata z Dzieckiem" na Pilicy 2017 - chyba najlepsza miejscówka na biwak!!


 Pilica to najdłuższy lewy dopływ Wisły, długość rzeki wynosi 319km. My pokonaliśmy zaledwie 32 km z Maluszyna praktycznie do Przedborza. Przepiękna, szeroka i spokojna rzeka. Dużo piaszczystych skarp. Niestety pogoda nie dopisała dlatego postanowiliśmy odpuścić ostatni odcinek i w zamian za to zabraliśmy dzieciaki do zabytkowego zakładu hutniczego w Maleńcu.

Wieczór "0"



Naszą przygodę rozpoczęliśmy w Krzętowie. Mała polanka otoczona lasem w niewielkiej odległości od wsi dawała nam odrobinę prywatności. Całkiem ładne zejście do rzeki. Sporym minusem okazała się ogromna ilość komarów!! Plan zakładał niestety 2 noclegi w tym miejscu.


Dzień 1

We czwartek rano własnymi samochodami przetransportowaliśmy się w okolice mostu w Maluszynie. Tam dzieciaki zostały z kilkoma ojcami, a kierowcy pojechali odstawić samochody; wrócili jednym. Troche mieszania ale się da. W jedną stronę zajmuje to około 11-12 minut.




Po drodze jest sporo miejsc gdzie można się zatrzymać i odpocząć. Piękne plaże z łagodnym zejściem do wody co bardzo podobało się dzieciakom. 




Odcinek bardzo malowniczy. Rzeka w większości przepływa przez otwarte tereny więc w ciepłe, bezchmurne dni trzeba się dobrze zabezpieczyć przed słońcem. Rzeka idealna dla osób początkujących. Nie ma przenosek, bystrza czy innych trudnych miejsc.

W tym dniu przepłynęliśmy około 18,5 km. 

Dzień 2

Ten dzień rozpoczęliśmy od spakowania obozowiska i przetransportowaniu aut na kolejny biwak. Chyba jeden z najładniejszych, ale o tym za chwile. Dzień zapowiadał się bardzo pochmurnie.  Słońce ledwo przedzierało się przez chmury. Ten etap również wcina się w rozległe pola wijąc się pomiędzy piaszczystymi skarpami. Rzeka miejscami jest dosyć szeroka. Pojawiają się też nieliczne wysepki. Tutaj również można znaleźć sporo miejsc na odpoczynek i kąpiel w rzece bo jak wiadomo pogoda i temperatura nie jest przeszkodą dla dzieci w kąpieli.






Po około 13 km dopływamy do wysokiej, piaszczystej i zalesionej skarpy po prawej stronie. To nasz kolejny biwak. Ten dzień kończyliśmy w pośpiechu, bo czarna chmura za naszymi plecami nie nastrajała optymizmem. Na szczęście udało się rozbić przed deszczem.





Chwile popadało i na szczęście wyszło słońce. Wtedy ta miejscówka pokazała się w całej okazałości.






Ogromna piaszczysta skarpa okazała się wyśmienitym miejscem na zabawę. Chłopcy urządzili sobie konkurs skoków.


Wieczór to jak zwykle ognisko, kiełbaski i gitara.




Dzień 3

Niestety sobota powitała nas deszczem. Prognozy zakładały, że padać będzie cały dzień, a i temperatura raczej z tych niższych. Szybka narada i ogarniamy plan alternatywny. Po śniadaniu spacer, potem obiad w Przedborzu, a po obiedzie Huta w Maleńcu.










Do Huty warto wcześniej zadzwonić i umówić się na zwiedzanie. Przemiły Pan oprowadził nas po całym obiekcie przy okazji bardzo ciekawie opowiedział jego historię.






Dzień 4

Tego dnia mało co się działo. Pakowanie obozowiska, pożegnanie i powrót do domu. Było na tyle zimno i pochmurnie, że większość zebrała się przed południem.

Podsumowanie

Pilica jest bardzo łatwą rzeką. Spokojnie mogę ja polecić wszystkim początkującym kajakarzom. Odcinek którym płynęliśmy nie jest tak szeroki jak fragmenty bliżej Wisły a jednocześnie dużo łatwiejszy od odcinków w górze rzeki. Sporo miejsc do kąpieli stawia ten fragment rzeki w czołówce tras polecanych dla kajakarzy z dziećmi. Do tego bardzo urokliwe miejsca biwakowe. Nurt jest na tyle szybki, że spokojnie płynie się z prędkością 4-5 km/h. Warto wziąć to pod uwagę planując odcinki.


Kajaki i ich transport zapewniła firma Kajakiem.pl 

Cena biletu 5zł

CO ZABRAĆ NA SPŁYW KAJAKOWY? - DOWIESZ SIĘ TUTAJ!

2 komentarze:

  1. Lista rzeczy, które trzeba ze sobą zabrać na pewno jest całkiem spora, dlatego wydaje mi się, że konieczne jest zabranie ze sobą najważniejszych rzeczy. W tym oczywiście przydać się może plecak na kajak dla każdego, aby bezpiecznie przechowywać swoje rzeczy. Takie plecaki przede wszystkim są wodoszczelne, a więc nie ma obaw przed tym, że w różnych warunkach na kajakach coś się zamoczy lub zniszczy. O takich gadżetach zdecydowanie warto pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  2. A łódkami też pływać? Myślę, że to ogólnie jest świetna rozrywka i warto z tego korzystać. Są osoby, które nawet kupują swoją łódkę, do tego przyczepa podłodziowa i można rozpocząć naprawdę świetną przygodę, bo jezior w Polsce mamy mnóstwo i są one naprawdę piękne. Sezon za jakiś czas się rozpoczyna, więc myślę, że warto już o takich kwestiach pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń