Oto magiczna różdżka. Pyk i znika sen! Pyk i znika wypłata! Pyk i znika wolny czas! Pyk i znika twoje terenowe auto z podjazdu.
Można by tak wyliczać długo. Generalnie zapominasz o dotychczasowych przyzwyczajeniach i rytuałach. Słowo spontaniczność oznacza wypicie piwa kolo 21 bo już 30 min później śpisz. Już nie ma wspólnych wyjść na piwo, spotkań ze znajomymi, wypadów do kina, do restauracji. Skończyło się. Ale czy na pewno?
Przede wszystkim nie starajcie się nikomu przypodobać. Niestety znam osoby które z chęcią wyskoczyłyby z kilku miesięcznym bobasem na spacer po górach czy dolinkach ale "co powie babcia/koleżanka/czy cholera wie kto jeszcze"? A co to ma za znaczenie. Jak świeże powietrze miałoby źle wpłynąć na Dziecko? Jeśli macie ochotę na taki spacer i w waszej ocenie jest on dla Dziecka bezpieczny - idźcie!
Macie ochotę wyjść do restauracji? Idźcie! Znajdźcie taką w której podają delikatne potrawy jeśli Mama karmi i w której będziecie się czuli swobodnie i miło. Wybierzcie też odpowiedni czas. Szkoda męczyć dziecko wieczorami, kiedy powinno odpoczywać.
Zajmijcie się pociechą na zmianę, wtedy każde z Was będzie miało czas choć odrobinę odpocząć, poczytać książkę. Od czasu do czasu poproście o pomoc Babcie. Miło jest wyjść z drugą połówką nawet na kilka godzin i pobyć we dwoje. Wypoczęci i zrelaksowani rodzice to skarb dla Dziecka.
Owszem, początki są czasem masakryczne ale po kilku tygodniach nie mówiąc o miesiącach wpadniecie w odpowiedni rytm i wszystko zacznie się układać. Karmienia, przewijanie, przebieranie, kąpiele zaczną zajmować mniej czasu.
Osobiście znam kilkoro Dzieci które już w wieku kilku miesięcy jeździły z rodzicami na "wyprawy" autem terenowym, rowerami czy pieszo. Trzeba się do tego odpowiednio przygotować ale większość Dzieci spokojnie zaśnie w aucie, w foteliku czy nosidełku. My w tym czasie pokonujemy kolejne kilometry.
Nie patrzcie na innych, nie przejmujcie się ich opinią, nie czytajcie wypocin w internecie. To jest Wasze Dziecko, to Wy ponosicie za Dziecko odpowiedzialność i to Wy decydujecie jak je wychować. Jeśli waszym zdaniem Dziecko nie zmarznie, nie będzie głodne i nie odbije się to na Jego zdrowiu - śmiało.
Tylko nie bierzcie ich na dyskoteki - jeszcze przyjdzie czas:)
Zajmijcie się pociechą na zmianę, wtedy każde z Was będzie miało czas choć odrobinę odpocząć, poczytać książkę. Od czasu do czasu poproście o pomoc Babcie. Miło jest wyjść z drugą połówką nawet na kilka godzin i pobyć we dwoje. Wypoczęci i zrelaksowani rodzice to skarb dla Dziecka.
Owszem, początki są czasem masakryczne ale po kilku tygodniach nie mówiąc o miesiącach wpadniecie w odpowiedni rytm i wszystko zacznie się układać. Karmienia, przewijanie, przebieranie, kąpiele zaczną zajmować mniej czasu.
Osobiście znam kilkoro Dzieci które już w wieku kilku miesięcy jeździły z rodzicami na "wyprawy" autem terenowym, rowerami czy pieszo. Trzeba się do tego odpowiednio przygotować ale większość Dzieci spokojnie zaśnie w aucie, w foteliku czy nosidełku. My w tym czasie pokonujemy kolejne kilometry.
Nie patrzcie na innych, nie przejmujcie się ich opinią, nie czytajcie wypocin w internecie. To jest Wasze Dziecko, to Wy ponosicie za Dziecko odpowiedzialność i to Wy decydujecie jak je wychować. Jeśli waszym zdaniem Dziecko nie zmarznie, nie będzie głodne i nie odbije się to na Jego zdrowiu - śmiało.
Tylko nie bierzcie ich na dyskoteki - jeszcze przyjdzie czas:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz